„(…) ujrzeli oni swoich bogów w ludzkiej postaci i to właśnie stało się kluczem do dostrzeżenia boskiego piękna w ludzkiej zwyczajności.”
Tak o starożytnych Grekach, powiedział Duncan Macmillan, szkocki historyk sztuki. W antycznej Grecji bowiem ciało ludzkie było przedmiotem uwielbienia. Nagość i idealne proporcje człowieka połączone z heroizmem i cnotami to nieskończone piękno.
Idealny mężczyzna
Epoka antyczna przyniosła adorację ciała ludzkiego, które stało się mieszkaniem wielkiego bohaterstwa i wszelkich cnót. Nagość była pożądana, bo tylko w ten sposób można było należycie wielbić doskonale umięśnione torsy, nogi i ręce starożytnych bohaterów.
W V wieku p.n.e. powstało wiele rzeźb, w których widać niebywałe uwielbienie piękna ludzkiego ciała. Rzeźbiarze z początku starali się oddać rzeczywisty wygląd modela, lecz w okresie klasycznym artyści idealizowali swoje postaci, tak żeby zachwycały jeszcze bardziej.
Możemy dostrzec rzeźby zarówno w ruchu jak i w stanie spoczynku. W tym okresie pojawił się kanon, wedle którego należało wyrzeźbić młodego herosa.
Kanon proporcji ciała ludzkiego
Twórcą kanonu proporcji ciała ludzkiego, był grecki rzeźbiarz z miasta Argos. Swoją teorię oparł na kilku kluczowych założeniach, mianowicie: stopa powinna się mieścić w wysokości człowieka 6 razy, głowa 8 razy, a dłoń aż 10 razy. Pozostałe proporcje powinny stanowić wielokrotność szerokości palca u ręki.